Odciski to nie tylko estetyka
Odcisk u cukrzyka są problemem nie tylko natury estetycznej, ale przede wszystkim stanowią uciążliwy problem zdrowotny. Zaburzenia biomechaniki stopy powodują nadmierne obciążenie danej części na stopie, a to zaś przyczynia się do powstania odcisku. Problem ten objawia się najczęściej uporczywym bólem, pieczeniem, kłuciem szczególnie w czasie chodzenia.
O ile pacjent ma prawidłowe czucie bólu, w porę może rozpoznać objawy i udać się do specjalisty ds. stóp czyli podologa. W gorszej sytuacji są pacjenci z długoletnią cukrzycą, która spowodowała już neuropatię cukrzycową, jako późne powikłanie. Pacjenci z uszkodzoną komponentą czuciową, chodzą latami z odciskami, nie wiedząc że je mają. Po pierwsze nie czują, po drugie nie oglądają swoich stóp w ramach profilaktyki.
Czy mogę usunąć odciski w domu?
Pacjenci najczęściej sami starają się usunąć odciski domowymi sposobami. Czemu jest to nieskuteczne? Gdyż odcisk zbudowany jest z twardego, drążącego w głąb rdzenia. Ani tarka do stóp, ani pumeks nie zadziała na rdzeń. Jedynie zetrze wierzchnią warstwę, a to zaś spotęnguje efekt rogowacenia, czyli tzw. błędne koło. Plastry w aptekach na odciski są zakazane dla cukrzyków! Plastry te zawierają żrące kwasy. Co jest najciekawsze potrafią często wypalić skórę wokół odcisku, a samego rdzenia nie są w stanie usunąć, w związku z tym sedno problemu pozostaje nieruszone.
Wielokrotnie leczyłam pacjentów po nieudanych domowych sposobach usuwania odcisków, które kończyły się poparzeniami, ranami przewlekłymi, skaleczeniami oraz infekcjami bakteryjnymi.
Na zdjęciu powyżej widzicie ranę przewlekłą u pacjenta z cukrzycą, powstałą po chirurgicznym usunięciu odcisku. Odcisk u cukrzyka który był nieleczony przeszedł w stan zapalny-utworzył się ropień. A że to był cukrzyk, który nie czuł bólu, zorientował się dopiero kiedy palec spuchł oraz zaczęła wydzielać się ropa. Wtedy było już za późno na profilaktykę…Konieczny był zabieg chirurgiczny.
Moim zadaniem natomiast było leczenie tej przetoki, powstałej w wyniku zabiegu. Pacjentka płukała ranę co dwa dni odpowiednim preparatem. Stosowałam opatrunki specjalistyczne zgodnie z koncepcją TIME, o której piszę w innym poście. Zaleciłam odciążenie i skierowałam pacjenta do fizjoterapeuty po indywidualne wkładki. Pacjent został wyedukowany z zakresu postępowania z raną oraz profilaktyki zespołu stopy cukrzycowej. Tak nie wiele trzeba, żeby z małego odcisku czy modzela, powstała stopa cukrzycowa, która nie leczona lub zbyt późno leczona, może ulec amputacji…
Efekt leczenia powyżej rany poprzez ziarninowanie, trwał 1 msc. oraz dokładnie 7 dni. Jak na cukrzyka w podeszłym wieku, to bardzo dobry wynik 😉
Kończę ten post moim ulubionym hasłem „Pacjent, który wie więcej-żyje dłużej”. Ta profilaktyka, do której na każdym kroku zmierzam, stanowi nieodzowny element leczenia cukrzycy i jej powikłań.
